|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
Stare odmiany drzew owocowych |
Autor |
Wiadomość |
Tomek83
MODERATOR
Województwo: łódzkie
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 04 Maj 2010 Posty: 698 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2011-05-14, 20:43
|
|
|
Każde stare drzewo owocowe można odmłodzić, a nawet taki zabieg jest wskazany od czasu do czasu, jeżeli chcemy, by drzewo owocowało. Przede wszystkim należy ją krócić i obniżyć. Wysoko pod niebem i tak nikt owoców nie zbiera. Następnie powycinać wszystkie gałęzie idące pionowo w górę, tzw. wilki, a pozostawić gałęzie idące skośnie i poziomo. Pozostałą koronę skrócić o 1/3 wycinając gałęzie słabe, suche oraz krzyżujące się. Podczas przycinania zwracamy uwagę, aby pąk, tzw. oczko ostatnie, któe zostawiamy było na zewnątrz drzewa, nie do wewnątrz. W kolejnym roku, ponawiamy zabieg wycinając wilki, których sporo narośnie po zabiegu odmładzającym i skracamy młode gałązki, by korona się nieco wzmocniła i zagęsciła. Należy pamiętać, że po takim odmłodzeniu nie możemy spodziewać się wielu owoców w pierwszym i drugim roku.
Jeżeli będę mógł jeszcze w czymś pomóc, proszę pytać.
Pozdrawiam |
_________________ Forum
akwarystycznne
Spis Hodowców http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9756 |
|
|
|
|
Antek
Województwo: łódzkie
Wiek: 53 Dołączyła: 29 Kwi 2011 Posty: 38
|
|
|
|
|
D.M.
Województwo: Małopolska
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 48 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2011-05-15, 20:00
|
|
|
Jeśli chodzi o odmładzanie starych drzew, to można go przeprowadzać tylko na drzewach ziarnkowych. Radykalne przycięcie drzew pestkowych często kończy się ich śmiercią.Przycinanie starych nie ciętych drzew rozkładamy na dwa lata, tak aby nie przycięta część drzewa produkowała pokarmy dla reszty drzewa. W moim ogrodzie stare jabłonie zostały tak przycięte, że pozostał tylko pień po którym miał się piąć winobluszcz, mimo to po 3 latach ku mojemu zdumieniu wytworzyły piękne korony, które obficie plonowały, jednak nie proponuję aż tak ryzykować przy cięciu. Przeprowadziłem też doświadczenie na jednej starej śliwie, która ma 50 lat i udało się, drzewo żyje ma młode odrosty, stare gałęzie są sukcesywnie usuwane, tylko drzewo wygląda nieporządnie bo jak wiadomo pestkowce mają małą zdolność do odbudowywania korony. Ja swoje drzewka przycinam wczesną wiosna, przycięcie na jesieni grozi przemarznięciem. |
|
|
|
|
Antek
Województwo: łódzkie
Wiek: 53 Dołączyła: 29 Kwi 2011 Posty: 38
|
Wysłany: 2011-05-15, 20:12
|
|
|
Dzięki D.M za informacje. Przycinanie odpowiednio wcześnie jesienią, nie zagrozi przemarznięciem, prawda? |
_________________ A tu mój temat w "Spisie hodowców":
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=12367 |
Ostatnio zmieniony przez Antek 2011-05-15, 20:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
D.M.
Województwo: Małopolska
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 48 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2011-05-15, 21:56
|
|
|
We wszystkich mi znanych źródłach dotyczących sadownictwa, odradzane jest przycinanie na jesień, które powoduje przemarznięcie. Odpowiem znowu ze swojego doświadczenia.
W ubiegłym roku wyłamał mi się potężny konar starej jabłoni odmiany Piękna z Boskoop ( Szara Reneta). Konar został obcięty we wrześniu, drzewo rośnie dalej zdrowo, bez objawów przemarznięcia w okolicy amputacji. Dwa lata temu w lipcu wyłamał się konar odmiany Charłamowska, został obcięty, rana zaschła i poniżej miejsca amputacji jeszcze w tym samym roku wypuściła młode pędy. |
Ostatnio zmieniony przez D.M. 2011-05-15, 22:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sroszkowski
Specjalista Założyciel Forum!
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy Wiek: 70 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1788 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-07-27, 22:42
|
|
|
W najbliższym czasie wybieram się do Mazanowa w województwie lubelskim, gdzie pod koniec lat siedemdziesiątych założony został na powierzchni 111 hektarów sad przyjaźni polsko - radzieckiej. Same tylko jabłonie zajmowały 27 hektarów.
Poprosiłem o możliwość pozyskania oczek do szczepienia. Bardzo mili właściciele nie mieli nic przeciwko temu. Poniżej podaję listę odmian jabłoni, które wtedy zasadzono. Zobaczę co z nich zostało, a może pojawiły się jakieś nowe.
Sława Pobieditielam,
Antor,
Rubinowoje Duki,
Umanskoje Zimnieje,
Zaria Podola,
Zimnieje Limonnyje.
Mnie osobiście szczególnie interesuje Sława Pabieditieliam - jabłoń swego czasu bardzo popularna na Ukrainie, potem zapomniana, która obecnie wraca do łask. Podobno ma niezwykle smaczne owoce.
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany, to mogę wejść z nim w wymianę barterową. Oczywiście drzewka będą dostępne w następnym roku - o ile powiedzie się oczkowanie. Będę to robił na podkładkach M26, M6, P14 oraz P60. Niestety nie mam podkładek typu siewka antonówki. W zamian interesują mnie wszystkie gatunki w typie renet.
Mogę też poprosić o oczka nie tylko jabłoni. Ale nie mam niestety podkładek, na których mógłbym je zaszczepić. W grę wchodziłaby więc wysyłka kurierem lub priotytetem odpowiednio zabezpieczonych pędów. Więcej informacji po wstukaniu w google "mazanów sad" |
|
|
|
|
sroszkowski
Specjalista Założyciel Forum!
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy Wiek: 70 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1788 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-08-08, 15:01
|
|
|
Niedawno wróciłem z bardzo efektywnej wycieczki po starych sadach w okolicach Nasielska i Serocka, gdzie udało mi się pozyskać pędy wielu starych odmian, między innymi kilku mutantów koszteli (zielonej i żółtej), kronselki, kilku grafsztynków, glogierówki, grochówki itp. Trafiłem tam za pośrednictwem Wandzi Rakoczy, która od lat wypatruje na targu gospodarzy właśnie z "takimi" jabłkami.
Sady, które odwiedziłem robią wrażenie. Drzewa z koronami o kilkunastometrowej średnicy, których nikt nigdy nie pryskał i nie przycinał, a pomimo to rodzą jabłka bardzo smaczne i zdrowe. Nie straszne są im nasze mrozy ani okresowe podtopienia.
Ale nie o tym chcę pisać.
Przy okazji zawitaliśmy do posiadłości w Łysowie, na której stał kiedyś przedwojenny dwór. Dwie bardzo miłe dziewczyny zaprowadziły nas - przedzierając się przez niemiłosierne chaszcze - do tego co po tym dworze pozostało. Starych odmian drzew owocowych - może poza jednym przypadkiem - już tam nie ma.
Ale nie stare odmiany nas kręciły.
Zobaczyliśmy trzy drzewka jabłoni, które co roku obsypane są owocami. Z całą pewnością z uwagi na swój wiek nie były to stare, szlachetne odmiany lecz zwykłe siewki czyli dziczki. Dziewczyny co roku nie mogą się doczekać aż owoce dojrzeją - tak są smaczne. Zarówno na drzewkach jak i samych jabłkach nie zauważyłem żadnych parchów ani brunatnych zgnilizn. Poza tym, jeżeli drzewka przetrwały w trudnym terenie dwadzieścia, a może trzydzieści lat, to znaczy, że są odporne na środkowoeuropejskie warunki atmosferyczne.
Zresztą nie tylko tam pobrałem pędy do oczkowania. Przy drodze prowadzącej do wspomnianych na wstępie gospodarstw, rosły sobie przy rowie dwie dziczki. Jedna z nich miała jabłka zielone, które za około dwa tygodnie miały przebarwić się na piękny żółty kolor. Druga natomiast zwracała na siebie uwagę z bardzo daleka pięknym kolorem owoców oraz ich wielkością. Jabłka właśnie dojrzewały. Były dosyć słodkie, z leciutką kwaskową nutka oraz bliżej nieokreślonym tym "czymś", czego nie można opisać słowami.
Poniżej prezentuję zdjęcie jednego z jabłuszek.
Czy te odkryte przypadkowo rodzime "dziczki" nie są sprawa, którą powinniśmy się zająć?
Niemcy, Francuzi czy Holendrzy mają po kilkaset swoich rodzimych gatunków drzew owocowych.
A ile my mamy?
IMG_0697.JPG
|
|
Plik ściągnięto 36862 raz(y) 65,88 KB |
|
|
|
|
|
ShowGirl
REDAKTOR
Województwo: łódzkie
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1000
|
Wysłany: 2011-08-08, 15:17
|
|
|
Nie ilość panie Roszkowski, nie ilość ale jakość Zresztą, nie mamy tak znowu mało, w tym odmian nowych, z tym, że z tego co się orientuję większość nie przechodzi testów przydatności do uprawy towarowej lub amatorskiej. Kierunkowa hodowla drzew to pasjonujący temat, ale jest to bardzo długofalowe działanie, którego efekty nigdy nie są do końca pewne:) Selekcja wśród znalezionych siewek jak najbardziej ciekawa sprawa, jednak czy nadawałyby się one do sadzenia również w innych rejonach kraju - tego bez odpowiedniego okresu badań tak naprawdę nie wiemy. |
_________________ głównie białe kury .
mój wątek : http://www.forum.woliera....p?p=83910#83910 |
|
|
|
|
sroszkowski
Specjalista Założyciel Forum!
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy Wiek: 70 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1788 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-08-08, 16:18
|
|
|
To prawda!
Wiele nie tylko ośrodków naukowych, ale i hodowców indywidualnych pracuje nad nowymi odmianami, choćby obecnie bardzo modnymi parcho odpornymi. Ale w tych akurat przypadkach, które opisałem "samo życie" i natura zrobiły już pierwszą selekcję. |
|
|
|
|
sroszkowski
Specjalista Założyciel Forum!
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy Wiek: 70 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1788 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-08-27, 11:07
|
|
|
Mazanów Sad, czyli o zwycięstwie ekonomii nad ideą.
Byłem, widziałem, wróciłem zrekleksiowiały...
Jeden z trzech właścicieli, Pan Andrzej Śmiech poświęcił mi prawie pięć godzin. Bardzo ciekawe rzeczy tam się dzieją. Chyba przedsiębiorstwo ekologiczne z wyboru i prawdziwego zdarzenia. Sad, który znalazł swoje miejsce. Opryski tylko do kwitnienia i to preparatami kontaktowymi. Potem tylko środki "naturalne". Na drzewach nie widziałem śladów parcha ani brunatnej zgnilizny. Większość produkcji dla "Gerbera", gdzie nie może być jednej tysięcznej czegoś tam w jabłku, podczas gdy przy normalnym programie mierzone jest nie jedna setna, nawet jedna dziesiąta, ale jeden z przecinkiem. Nic dziwnego, że "normalni" sadownicy, podobnie jak producenci drobiu, czy trzody chlewnej trzymają kilka starych jabłoni albo jakąś tam świnkę w chlewiku, tak "dla siebie".
Mamy więc to, co chcieliśmy.
Od tej wizyty nie kupię żadnego jabłka i gruszki w normalnym sklepie. Tworzę swoją "małą jabłoniową ojczyznę", lub będę kupował na targu od zaprzyjaźnionego włościanina i na dodatek wyłącznie stare odmiany jabłoni. Albo gdy będę pewny, że owoce pochodzą z sadu zarządzanego, jak ten w Mazanowie.
Ale ja nie o tym.
Mazanów Sad jako sad przyjaźni polsko-radzieckiej został założony w 1979 roku na 111 hektarach z czego 27 hektarów zajmowały ponad 60.000 drzewek jabłoni. Prócz tego 30 ha wiśni, 30 - śliw, no i morele, brzoskwinie... Towarzysze radzieccy osobiście sadzili drzewka. Zwyczaj był taki, że ten, kto sadził "podpisywał" kwaterę swoim nazwiskiem. Dobrane zostały bardzo ciekawe i smaczne odmiany, głównie z terenów ukraińskich, pod kątem panujących w Polsce warunków klimatycznych. Z jabłoni min. Sława Pabieditielam, Antor, Rubinowoje Duki, Umanskoje Zimnieje, Zoria Podola, Zimnyje Limonnyje.
Pierwszy raz po znakomicie radzącym sobie pegeerowskim Mazanowie przejechał się Balcerowicz swoim walcem w 1990 roku. Zmiatał wszystko po drodze, a zwłaszcza najlepsze firmy, które miały kredyty (słabeuszom nikt nie dawał forsy). Jeżeli pensja "przed" wynosiła 20 USD, a "po" ponad 200, to oznaczało, że i spłaty rat kredytów rosły w takiej samej proporcji. Tego nie mógł wytrzymać żaden pegeer, tym bardziej że rzucony na głęboką wodę (jak się nie utopi to znaczy, że się nadaje), nie miał żadnych doświadczeń w krwiożerczym kapitaliźmie. Na dodatek firmy zagraniczne były zwalniane z wielu podatków, no bo przecież trzeba było przyciągnąć zagranicznych inwestorów.
W 1993 roku zadłużoną firmę przejęła agencja własności rolnej - sprywatyzowano ją w1995 roku.
To tak w wielkim skrócie...
Drugi raz stare jabłonki, gruszki i czereśnie przegrały ze współczesną ekonomią. Obecnie konsument kupuje oczami jabłka, które bez oprysków nie miałyby szans przeżyć. Sadownicy nie zawracają sobie głowy jakąś tam Sławą Pabieditielam, czy inną parchatą kronselką, nazywaną "psim jabłkiem". Liczy się zysk, a zysku nie przyniesie Kronselka, chociaż wiele osób zalicza ją do Świętej Trójcy najsmaczniejszych jabłek świata - obok Koksy Pomarańczowej i Malinówki.
Sadu wiśniowego, gruszkowego i wszystkich innych już fizycznie nie ma. Poszły w "komin" na przykład bardzo ciekawe czereśnio-wiśnie. Z jabłoni zostało się kilka rzędów Sławy, bo Niemcy polubili to jabłko, więc eksport idzie jako tako. Między Sławą odszukaliśmy kilka pojedyńczych drzewek Antora, Rubinowoje Duki oraz Zimnoje Limonnoje, bo wsadzano je tam w miejsce "wypadów".
Naciąłem pędów, zaoczkowałem, podzieliłem się zrazami z kolegą. Dla potomności. Tu nawet nie jest winna ideologia - czemu winne są stare, bardzo smaczne jabłka że urodziły się (dzisiaj) po "niesłusznej stronie"? Obecnie byt kształtuje świadomość.
W następnej odsłonie relacja z włóczęgi po starych podkarpackich w tym poukraińskich sadach, choćby tego co pozostało z sadu na południowym stoku Połoniny Caryńskiej, tuż obok schroniska Koliba.
Cierpliwości... |
|
|
|
|
sroszkowski
Specjalista Założyciel Forum!
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy Wiek: 70 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1788 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-08-30, 14:51
|
|
|
Sława Pabieditielam jest bardzo ciekawym jabłkiem, chociaż trochę mnie rozczarowała pod względem smaku. Wydaje mi się on "normalny", co oznacza, smaczny, orzeźwiający... i tyle; nie ma w sobie tego coś, co mają jabłka typu choćby malinówka. Ale może jest to wynik zbyt wielkich oczekiwań. Słyszałem bowiem wiele o Sławie, a jak zbyt dużo "słyszy" to tylko krok od stworzenia mitu. Oczywiście we własnej głowie.
Nie mniej moją uwagę zwróciła pewna cecha charakterystyczna cecha tego owocu, a mianowicie duża zmienność wybarwienia (nie wiem, czy fachowo to określam), o czym napomknąłem już wcześniej. Trafiały się drzewka z jabłkami jednolicie, ciemno zabarwionymi (takich była zdecydowana większość). Ale pojedyńcze okazy, a nawet gałęzie rodziły owoce paskowane. Na jednym ze zdjęć widać nawet pewien szczególny przypadek, gdy na ciemno zabarwionym jabłku widać wyraźnie wyróżniające się paskowanie.
IMG_0048.JPG Widoczne wyraźne paskowanie na jabłku po prawej stronie |
|
Plik ściągnięto 36575 raz(y) 29,29 KB |
IMG_0052.JPG Zauważyć też można różne wybarwienia owoców. Uwaga: jedno z nich jest nieznacznie obite |
|
Plik ściągnięto 36575 raz(y) 26,38 KB |
IMG_0049.JPG porównanie jabłek z ciemnym rumieńcem i paskowaniem |
|
Plik ściągnięto 36575 raz(y) 33,31 KB |
|
|
|
|
|
Michał Prokopowicz
kurek
Województwo: warmińsko-wazurskie
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 133 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2011-08-31, 11:06
Nr Tel.: 517-507-603 |
|
|
Dzień dobry!
Co do Paskowanych jabłek pamiętam je już od dzieciństwa, albowiem rosną takowe w moim ogrodzie (a ściślej w ogrodzie moich rodziców). Czasem zdarzają się nawet bardzo ciekawe zielono-czerwone jabłka z równoległymi pasami.
Pozdrawiam serdecznie!
nowe 028.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 1600 raz(y) 43,73 KB |
nowe 027.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 1573 raz(y) 41,1 KB |
|
_________________ (kurek)
Michał Prokopowicz
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=4576 - moja hodowla |
Ostatnio zmieniony przez sroszkowski 2011-08-31, 18:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sroszkowski
Specjalista Założyciel Forum!
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy Wiek: 70 Dołączył: 08 Lip 2006 Posty: 1788 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2021-11-30, 21:21
|
|
|
Może się przyda?
Stare_odmiany_jabloni_cz1_1.jpg
|
|
Plik ściągnięto 182 raz(y) 1,23 MB |
Stare_odmiany_jabloni_cz1_2.jpg
|
|
Plik ściągnięto 194 raz(y) 1,16 MB |
275_grudzien_2021-21.jpg
|
|
Plik ściągnięto 196 raz(y) 1,93 MB |
275_grudzien_2021-22.jpg
|
|
Plik ściągnięto 171 raz(y) 2,02 MB |
|
|
|
|
|
Kirtia
Województwo: Podkarpacie
Wiek: 29 Dołączyła: 31 Gru 2022 Posty: 1
|
Wysłany: 2023-01-02, 10:41
|
|
|
Podejrzewam, że jeśli chodzi o te paskowane jabłka, to pewnie po prostu sentyment. Ewentualnie wielu ludziom właśnie brakuje takich normalnych jabłek, a nie tych ze sklepu. Poza tym każdy ma inny gust, co tu dużo mówić. Pytanie też, czy takie jabłka nie były wykorzystywane głównie do różnego rodzaju przetworów niż samego jedzenia ich na surowo. No nie wiem o co mogłoby jeszcze chodzić, że tak sławne stały się te jabłka. Ja w każdym razie trafiłam teraz na fajne promocje dotyczące nasion i zamierzam zajmować się roślinkami w moim domu. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|